To, że kofeina wpływa pozytywnie na nasze ciało i umysł jest coraz bardziej popierane faktami. W końcu niektórzy nie wyobrażają sobie poranka bez małej czarnej.
Grupa badaczy postanowiła wykonać proste doświadczenie. Wyselekcjonowano grupę ludzi, którą podzielono na pół, jednaj z nich podano napój z 350 mg kofeiny, natomiast drugiej bezkofeinowy napój. Około godzinę po wypiciu, przeprowadzono test, z którego wynikało, że grupa osób, które faktycznie dostały kawę wykazała większą efektywność niż grupa pijąca bezkofeinowy napój. Wniosek z tego doświadczenia nasuwa się sam.
Odkąd nastała era sieci z kawą, trzeba uważać na to, co się zamawia, ponieważ może występować spora różnica pomiędzy napojem kawowym, a prawdziwą kawą. Po espresso widać znaczącą różnicę, prawdziwe ma naturalną piankę, a to zdecydowana gwarancja jakości.
Dobra kawa zawiera sporą ilość antyoksydantów (przeciwutleniaczy), w tym kwas chlorogenowy i kawowy. Dzięki nich dochodzi do neutralizacji wolnych rodników w organizmie, a wolne rodniki w dużej ilości niszczą zdrowe komórki. Organizm człowieka funkcjonuje prawidłowo, jeżeli jest w nim odpowiednia ilość wolnych rodników i antyoksydantów. Jednak w przypadku zachwiania proporcji, może dojść do osłabienia odporności, mamy w tym przypadku do czynienia ze stresem oksydacyjnym. Gdy metabolizm nie jest zaburzony, a poziom stresu oksydacyjnego jest wysoki, organizm jest w stanie sam naprawić zniszczone komórki, jednak przy sporej nadwyżce wolnych rodników, stres oksydacyjny może być bardzo groźny. Wiąże się to w występowaniem zmian skórnych, zmęczeniem i ogólnym osłabieniem.
Podczas palenia ziaren kawy, poziom antyoksydantów znacznie się zwiększa, dzięki czemu kawa może być ich idealnym uzupełnieniem dla organizmu. Kawa ma wiele dobrych właściwości, wyrównanie dysproporcji pomiędzy antyoksydantami a poziomem wolnych rodników jest kolejną, co obala stwierdzenie, ze kawa może negatywnie wpływać na nasz organizm.